24 grudnia 2014

(16) It's Christmas time!

O nadchodzących świętach słyszy się od połowy listopada. Wszyscy narzekają, na wszechobecne choinki, Mikołajów i lampki. Mówi się, że to tandeta i zatraca się klimat. Ja się z tym nie zgadzam, według mnie dekoracje i piosenki puszczane w radiu tylko przybliżają święta. Ponadto, ja słuchając ich nie mogę się doczekać.

Święta rozpoczęłam już w piątek, ostatnią wigilią klasową. Było naprawdę miło, Ci, co zostali do końca stwierdzili, że była to najlepsza wigilia klasowa ze wszystkich trzech (lub sześciu, w zależności od klasy). Czuło się nastrój świąteczny i taką ciepłą atmosferę. Wtedy uświadomiłam sobie, jak bardzo będzie mi brakować tych ludzi, gdy w maju każdy rozejdzie się w swoją stronę.

Weekend spędziłam na konwencie, oczywiście świątecznym. Co prawda nie odwiedziłam żadnego panelu, bo nie było niczego na tyle dla mnie ciekawego (odrzucili mój). Tradycyjnie wybrałam się na cosplay, choć w połowie zaczęłam zastanawiać się, po co to zrobiłam, skoro dawno już nie bawią mnie animce. W efekcie z sali wyszłam znudzona, z trudnościami podczas chodzenia na odrętwiałych nogach. Kolejną atrakcją był Bal Zimowy, naprawdę fajna sprawa, chociaż godzina tańczenia walca wiedeńskiego była trochę nudna. Razem z koleżanką przetańczyłyśmy może kwadrans, po czym odpuściłyśmy. Najbardziej podobała mi się konwentowa wigilia i składanie życzeń obcym ludziom. Tu również czuło się tą rodzinną atmosferę. Ogólnie konwent mi się podobał, jak zawsze zostało mi z niego wiele zabawnych wspomnień.

Dzisiaj rano obudziłam się  zmyślą, że już Wigilia i doszłam do wniosku, że wcale tego nie czuję. Po jakimś czasie zmieniłam zdanie. Pomogli w tym sąsiedzi, którzy przyszli z prezentami. To nasza sąsiedzka tradycja, każdy dom przynosi podarek i składamy sobie życzenia. Całkiem miłe. Oprócz tego całą sobą czekam na wieczerzę, bo wiem, że to już niedługo. Nie mogę się doczekać łamania opłatkiem z rodziną i tej atmosfery pełnej miłości. Poza tym lubię też jeść.

Z okazji tych świąt, chciałabym złożyć wszystkim najszczersze życzenia. Niech te trzy dni zostaną przez Was spędzone w spokojnej, rodzinnej atmosferze i otoczeniu osób, które kochacie. Niech nie zabraknie Wam smacznego jedzenia, choć lepiej martwić by się było ostan naszych żołądków po świętach. Pod choinką znajdźcie te prezenty, o których marzyliście. Niech w te dni nie opuszcza Was radość, a z twarzy nie znika uśmiech.

Oprócz tego życzę szalonego, opitego Sylwestra. W nadchodzącym roku życzę Wam spełnienia wszystkich marzeń i celów, które sobie postawicie. Poznania osób, które będą o Was dbać. Grona przyjaciół i odnalezienia miłości. Wszystkiego, co najlepsze, niech ten rok przebije 2014 na głowę.

Wesołych Świąt!